Zapraszam na trzecią edycję kursu online "Wysoko wrażliwe dziecko". Kurs adresowany jest do rodziców i specjalistów pracujących z dziećmi do 7 roku życia. O czym będziemy rozmawiać? Wysoka wrażliwość to termin, który w ostatnim czasie stał się bardzo popularny. Sięgając do jego definicji, bardzo szybko zorientujemy się, że Podobnie można poszukać supermocy nie tylko w obszarach fizycznych czy intelektualnych, ale również w kompetencjach społeczno-emocjonalnych. I tu właśnie znajdujemy grupę wybitnych bohaterów, a mianowicie osoby wysoko wrażliwe. To potrafią osoby wysoko wrażliwe, a więc i Twoje dziecko! WWD (czyli wysoko wrażliwe dzieci) łatwo ulegają przebodźcowaniu i wtedy obniża się ich poziom funkcjonowania, co jest bardzo widoczne w grupach - w przedszkolu, w szkole. Charakteryzują się też silnymi reakcjami emocjonalnymi, więc często zmienia się im nastrój - więcej płaczą, złoszczą się, krzyczą i robią to w bardziej Dziecko wysoko wrażliwe odstaje od rówieśników. Z jednej strony może wydawać się wycofane, zamknięte w sobie. Z drugiej – jest niezwykle emocjonalne, błyskotliwe, żywo zainteresowane wszystkim, co je otacza. Chłonie emocje innych ludzi, przez co po całym dniu bywa markotne i niespokojne. Jeśli wciąż nie masz pewności, czy twoje dziecko jest WWO, rozwiąż poniższy test. . Witaj szkoło!Szkoła! Temat rzeka, temat tabu ludzi dorosłych wysoko wrażliwych, często wyśmiewanych, obrażanych za swoją słabą koordynację ruchową, brak koncentracji, czy zbyt wolne rozwiązywanie zadań. Jakże często wszystkie te sprawy były rozkładane na czynniki pierwsze: dysleksja, dysortografia, zaburzenia koordynacji ruchowej, słuchowej, itd.… Często nie mając pojęcia, że te wszystkie dysfunkcje to część większej całości, na którą jakże często brak szerszego spojrzenia. Zwłaszcza w szkołach systemowych, gdzie często dzieci, jak w moim przypadku uczyło się około 30cioro, a nauczyciel był tyko jeden. Poczynając od hałasu panującego w tak licznej grupie, dołączając do tego ilość zadań do wykonania, która z roku na rok rośnie jak grzyby po deszczu, nie wspominając o chęci wykonania perfekcyjnie każdego zdania przez dziecko wysoko wrażliwe dochodzimy do tak zwanego stanu alarmującego, który może zapowiadać katastrofę! Często dopiero po pewnym czasie zaczynamy zauważać problem, bądź nauczyciel zaczyna zwracać uwagę na brak koncentracji dziecka, czy, to co coraz częściej się zdarza, sugerować rodzicom początki syndromów zespołu Aspergera, bądź zaburzeń ze spektrum autyzmu. Co prowadzi do jeszcze większej katastrofy, bo rodzice albo są przerażeni, albo próbują udowodnić, że ich dziecko nie przejawia zachowań świadczących o wyżej wymienionych syndromach. Jednocześnie zachowanie dziecka nie umacnia nas w naszym przekonaniu o braku zaburzeń. Brak informacji o wysokiej wrażliwości to był mój największy problem, gdyż to co opisuję znam z autopsji. I tylko dzięki świeżemu podejściu i zorientowanym w temacie specjalistom mogliśmy bardzo szybko zareagować, na nie poparte badaniami, ani chęcią przeprowadzenia badań, testów teorie o początkach poważniejszych zaburzeń… Oczywiście specjaliści sobie a placówka edukacyjna sobie… Najgorsze po niewiedzy i braku odpowiedniej reakcji jest brak zrozumienia tematu przez wiele osób, które mają wpływ na rozwój dziecka wysoko wrażliwego. Co może prowadzić do pogłębiających się problemów i błędnego koła niemocy wyjścia z sytuacji. Gorsze zachowanie dziecka, większe przekonanie szkoły, przedszkola o słuszności sowich teorii prowadzi do błędnych sugestii o konieczności zmiany szkoły bądź konieczności terapii. Co czasem i jest wyjściem z sytuacji, ale nie zawsze. Jest to bardzo indywidualna sprawa. Czasem kończy się na nauczaniu domowym. Temat jest tak szeroki, jak ilość dzieci wysoko wrażliwych, które rozpoczynają swoją edukację. Dlatego myślę, że bardzo ważne jest uświadomienie sobie, jako rodzicowi dziecka wysoko wrażliwego, że moje dziecko jest wysoko wrażliwe i odpowiedzenie sobie na kilka pytań, zanim dokonamy wyboru odpowiedniej szkoły. W przypadku dziecka wysoko wrażliwego pytań o odpowiednią szkołę jest nie mało: Ilość osób w klasie, wiek uczniów, czy klasy są mieszane wiekowo,Forma prowadzonych zajęć: formalnie w ławkach czy w okręgu, czy w inny sposób,Rodzaj szkoły : systemowa, Montessori, Demokratyczna, Szkoła o modelu Szwedzkim, itd.,Ilość zajęć i podejście do zadań domowych, a może całkowity brak zadań domowych,Formy oceny pracy dziecka: liczbowe, graficzne czy tabela kompetencji, czy ocena opisowa na koniec semestru Nie jest to łatwa decyzja, bo nawet najlepsza szkoła w teorii, z powodu ludzi w niej pracujących czy dzieci może stać się dla dziecka koszmarem, a może okazać się wspaniałym miejscem, gdzie poczuje się zaopiekowane i bezpieczne. Gdzie chętnie będzie zdobywać wiedzę, gdyż akurat chęć do poszerzania wiedzy to jedna z wielu mocnych stron osób wysoko wrażliwych. Czasem wydaje Ci się, że skoro skończyłąś/łeś szkołę systemową (publiczną) to nic nie stoi na przeszkodzie, by Twoje dziecko też do takiej właśnie szkoły poszło. Przecież zawsze można poszukać innej w razie jakichkolwiek problemów… I w tym miejscu chciałabym zaznaczyć, jak istotne dla osób wysoko wrażliwych jest minimalizowanie zmian. Każda zmiana w życiu dziecka, czy osoby wysoko wrażliwej to bardzo duży stres. Zmiana szkoły, zmiana miejsca zamieszkania, zmiana regionu, raju zamieszkania to czynniki bardzo często wypływające na zachowanie osób wysoko wrażliwych, na ich interakcje z otoczeniem, z rodziną. Ponad 60% osób wysoko wrażliwych to introwertycy, w których przypadku rozmowa o uczuciach, o emocjach, o tym co myślą jest bardzo trudna. Zatem jednym z pierwszych oznak braku zadowolenia ze zmiany będzie zachowanie dziecka. Dlatego warto myślę poświęcić trochę czasu by dobrać szkołę jak najlepiej już od samego początku do możliwości dziecka. Oczywiście w ramach własnych możliwości, bo jak wiadomo szkoły prywatne oferują naprawdę szeroką gamę form kształcenia, aczkolwiek też wachlarz cen czesnego jest bardzo szeroki. Bywa i tak, że szkoła, rówieśnicy, ilość zadań, hałas to zwyczajnie za dużo dla wysoko wrażliwego dziecka. I w tej sytuacji jednym z rozwiązań jest nauczane domowe, coraz popularniejsze w Polsce. Dzięki indywidualnemu nauczaniu, czy to z rodzicem czy z nauczycielem dziecko nie przytłoczone zbyt dużą ilością bodźców potrafi doskonale się skoncentrować na zadaniach i jego wyniki w nauce są znacznie lepsze, aniżeli kiedy uczęszczało do placówki. Jak wszystko ma to swoje plusy i minusy. W przypadku nauki w domu dziecko nie doskonali swoich interakcji interpersonalnych, nie może poznać rówieśnika, a wiadomo, że posiadanie „bratniej duszy” dla osoby wysoko wrażliwej to ogromny plus. Jest to tak bardzo indywidualna sprawa, że każdy rodzic musi sam rozważyć i wybrać tę szkołę i formę edukacji, która zdaje się być w danym momencie najlepsza. Po semestrze czy roku nauczania wszystko może się zmienić. W naszym przypadku zawsze były uwagi typy dziecko za późno nauczyło się trzymać łyżkę, kredkę, nożyczki, a okazuje się że stało się to zaraz po tym jak ktoś zauważył brak. Wystarczyło dać trochę więcej czasu takiemu dziecku, poświęcić uwagi a nie oceniać przestarzałym często systemem oceny kompetencji czy umiejętności…Zycie wiele rzeczy weryfikuje samo. Ten czas, trudny teraz dla wielu z nas, czas nauki w domu czy pracy w domu dla osób wysoko wrażliwych w wielu przypadkach okazał się zbawienny. Dzieci wysoko wrażliwe nagle będąc w domu, z dala od osób, które je zaczepiały, biły, przezywały uczą się dużo chętniej i nie mają w sobie tych drżących dłoni, wstając do szkoły jak kiedyś. Z drugiej strony tęsknią, bo łatwo się przywiązują, czy to do nauczyciela, czy to do rówieśnika, który jako jedyny potrafi im podać pomocą jest to łatwy czas ani dla dzieci ani dla dorosłych wysoko wrażliwych, ale myślę że warto się zawsze zastanowić na wyborem szkoły, zanim dziecko podejmie edukację tak by miało zwyczajnie mniej stresu, którego teraz i tak nie brakuje. Od paru tygodni piszę ten wpis, a myśl o wysokiej wrażliwości mojego dziecka towarzyszy mi od miesięcy. Chcę napisać więcej o temperamencie, który wydaje się niedoceniany. Wiem o tym, bo sama taki posiadam. Jestem wysoko wrażliwą osobą, która ma wysoko wrażliwe dziecko. I jak mi jest z tym? Nie będę ukrywać, że bardzo różnie. NIE DAJ SOBIE WMÓWIĆ, ŻE Z TOBĄ JEST COŚ NIE TAK Jak byłam młodsza wstydziłam się swojej wrażliwości. Od zawsze czułam bardziej, widziałam więcej, przeżywałam intensywniej. Nie zawsze miałam na to przestrzeń i wiele z moich doświadczeń sprawiło, że zamykałam się w sobie. Wstydziłam się swoich reakcji i emocji. W różnych sytuacjach słyszałam słowa: „przesadzasz”, „jesteś przewrażliwiona”, „nic takiego się nie stało”, a w moim odczuciu było zupełnie inaczej. Nie wiedziałam jednak jak zaufać temu, co czuję. Bo nikt nie mówił, że wysoka wrażliwość to coś normalnego, akceptowanego. Raczej widziano tę cechę w kategorii inności. Długo nie widziałam wartości w tym przeżywaniu. Czułam się dziwna. Zastanawiałam się, co ze mną jest nie tak. W duchu przeklinałam swoje podejście do życia, aż do czasu, gdy znalazłam ujście swojej wrażliwości. WYSOKO WRAŻLIWE DZIECKO STAJE SIĘ WYSOKO WRAŻLIWYM DOROSŁYM W poszukiwaniu swojej drogi jako psycholożki, autorki bloga i fotografki zaczęłam doceniać siebie bardziej. Wiem, że nie lubię zatłoczonych miejsc, że wolę kontakt jeden na jeden niż spotkanie w większej grupie. Lubię analizować ludzkie zachowania i zamiast oceniać, szukać głębiej. Wiem, co mi służy, a co powoduje, że czuję się przeciążona, więc nauczyłam się żyć po swojemu. Każda sesja fotograficzna, którą wykonuje sprawia, że dosięgam głębszych emocji, wyciągam je na wierzch. Buduję relację z osobami, które stają przed moim obiektywem. Otwieram się na nich, pokazuję to, w jaki sposób patrzę na świat i czuję, że ta wrażliwość przyciąga. Kosztuje mnie to dużo energii, ale daje mi wielką satysfakcję. Bez wrażliwości nie osiągnęłabym wiele w tej dziedzinie, ale dojście do tego momentu zajęło mi wiele czasu. Żałuję, że kiedyś nie mówiło się o niej więcej, być może pod pewnymi względami byłoby mi teraz łatwiej. WYSOKA WRAŻLIWOŚĆ TO NIE WADA Wysoko wrażliwe osoby stanowią około 15-20% populacji. Cecha ta nie może być wadą. Ewolucja by nie pozwoliła na to, by tak duży odsetek ludności był wrażliwy, gdyby nie miało to czemuś służyć. Osoby wysoko wrażliwe są często bardzo analityczne, łatwiej zauważają zagrożenia, podejmują szereg działań, zanim podejmą decyzję. Czasem widzą więcej, czasem stoją na straży bezpieczeństwa, a czasem z wielką empatią i kreatywnością potrafią podejść do jakiegoś tematu. Takie osoby są światu potrzebne, teraz to wiem. Wysoka wrażliwość ma podłoże genetyczne i jeśli zauważymy, że mamy wysoko wrażliwe dzieci i potraktujemy tę cechę w kategorii „moje dziecko tak po prostu ma”, a nie że „z moim dzieckiem jest coś nie tak”, to jest szansa, że zaakceptujemy je takim, jakie jest i nie będziemy szukać przyczyn w nieprawidłowym ich rozwoju, a towarzyszenie im będzie bardziej świadome. Wysoko wrażliwe dzieci, które dorastają w optymalnych warunkach, radzą sobie w życiu równie dobrze lub nawet lepiej niż osoby mniej wrażliwe. Skąd o tym wiem? Po przeczytaniu książki „Wysoko wrażliwe dziecko” Elain Aron, która otworzyła mi oczy i pozwoliła zaakceptować wiele aspektów mojej osobowości i charakteru mojego dziecka. Czytając jej książkę, zwłaszcza pierwszą część, czułam, że moje ciało się rozluźnia. Podejście do wrażliwości jako czegoś niezwykle interesującego i akceptowanego w społeczeństwie to coś, czego mi brakowało. Wrażliwe dzieci często oceniane są jako te grymaśne, nieśmiałe lub bojaźliwe. Szybko się denerwują, złoszczą lub wycofują i gasną. Mogą bać się nowych sytuacji albo obcych ludzi. Mogą być introwertykami, ale nie muszą. Czasem mamy wrażenie, że tylko nasze dziecko tak się zachowuje. Że wszystkie inne się dostosowują i jakoś sobie radzą, ale to nieprawda. To tylko nasze wrażenie. Sama łapię się na tym, że wydaje mi się, że tylko mój syn ma problem z adaptacją. A potem przypominam sobie, że co piąte dziecko wykazuje cechę wysokiej wrażliwości i być może u innych dzieci objawia się ona trochę inaczej. Jedno wiem na pewno, pamiętajmy, że wysoka wrażliwość to cecha, która w dorosłym życiu może przynieść wiele dobrego (sama jestem tego przykładem!), więc zaakceptujmy ją także u dzieci. Otaczajmy się osobami, które rozumieją tę cechę i które mają podobny temperament. Najgorsze co może być, to poczuć się osamotnionym. A nie jesteśmy w tym sami. Jest nas więcej. Nasz syn ma wysoko wrażliwych rodziców, więc można było się spodziewać, że on też tę cechę będzie posiadał. Nie sądziłam jednak, że będę przeglądać się w nim jak w lustrze i uczyć od niego akceptacji. Trudna to nauka dla każdego rodzica, ale bycie wysoko wrażliwym i jednocześnie bycie mamą lub tatą jest wyjątkowo wyczerpujące i mocno przeciążające – ze względu na ciągłe analizowanie, szukanie relacji między przetwarzanymi zachowaniami, rozważanie wszystkich opcji przed podjęciem jakichkolwiek decyzji, łatwe przestymulowanie, gdy wokół dzieje się zbyt dużo, emocjonalne reagowanie i rejestrowanie niuansów, które innym umykają. Wszystkie te aspekty dotyczą wysokiej wrażliwości. Jako dorosła osoba mogę powiedzieć, że lubię tę wrażliwość w sobie, bo pozwala mi się rozwijać jako człowiek i jako rodzic i chciałabym tego samego dla syna. wysoko wrażliwi aron Elain Aron przekonuje, że wysoka wrażliwość to wyjątkowy dar, który wymaga zaakceptowania i uszanowania, a nie ograniczenie, które trzeba wyeliminować. Wrażliwe dzieci potrzebują metody małych kroków w otoczeniu bliskiej osoby, która im towarzyszy i szanuje ich potrzeby. Dla mnie jako wrażliwego rodzica takie towarzyszenie często jest wyczerpujące i wymaga zadbania o siebie, by móc przekazać swój spokój synowi. Presja i napięcie nikomu nie służą, a w stresujących sytuacjach łatwo o eskalację, więc im lepiej się przygotujemy do nich, tym łatwiej jest przez to przejść. Macierzyństwo bez lukru JAK WESPRZEĆ WYSOKO WRAŻLIWE DZIECKO? Chciałabym, aby moje dziecko wyrosło na pewnego siebie, empatycznego człowieka, który potrafi sobie radzić z wyzwaniami. W jaki sposób to zrobić? Zaakceptować, że dziecko tak ma. Że potrzebuje czasu, by wejść w kontakt z obcymi, że przeszkadzają mu rzeczy, które innym wydają się błahe, że nie chce robić tego, co reszta, że nie lubi zatłoczonych miejsc, że denerwuje się, gdy słyszy nieznany hałas. Czasem takie zachowania wynikają z danego momentu rozwoju dziecka, ale osoby, które są wrażliwe lub mają wrażliwe dzieci, wiedzą, że to nie jest etap – tylko stała. Nie jest to łatwe, ale akceptacja sprawia, ze patrzymy na dziecko szerzej. Dać sobie przestrzeń i czas. Skoro wiemy, że nasze dziecko może mieć problem z adaptacją do nowej sytuacji, zacznijmy przygotowania z dużym zapasem. Rozmawiajmy, opowiadajmy co się będzie działo. Zapewniajmy, że jesteśmy w tym razem i dopóki dziecko nie poczuje się gotowe, nie rzucajmy go na głęboką wodę. To je może zniechęcić na bardzo długo. Nie oszukiwać dzieci. Mówmy im prawdę, używając odpowiednich słów dostosowanych do wieku. Rozczarowanie na twarzy dziecka, które zdało sobie sprawę, że rodzice je oszukał to jest zawsze smutny widok. Mam wrażenie, że wrażliwe dzieci wyjątkowo zapamiętują takie trudne sytuacje. Nie zmuszać. Zmuszanie do różnych rzeczy (do jedzenia, do mycia zębów.. itp.) to temat rzeka. Czasem rodzice muszą zrobić coś wbrew dziecku, zwłaszcza w sytuacji, gdy chodzi o jego zdrowie lub bezpieczeństwo, ale starajmy się nie przekraczać granic, które powodują, że dziecko czuje bezbronne i zaatakowane. To my jesteśmy od pokazywania mu swoich granic i dbania o nie z poszanowaniem każdego członka rodziny. Zachować spokój. To trudne, gdy emocje dziecka rezonują z naszymi emocjami, ale to my jesteśmy dorośli i to do nas należy zapanowanie nad sytuacją. Mamy różne strategie, które pomogą nam podejść do stresujących spraw bardziej spokojnie. Możemy wziąć kilka głębokich wdechów, wyjść na chwilę z pokoju,a gdy wrócimy zacząć mówić łagodnym głosem. Możemy przytulić zaniepokojone dziecko i powiedzieć mu, że jest bezpieczne, bo jesteśmy tu z nim. Ważne jest, by faktycznie czuć wewnętrzny spokój, że poradzimy sobie z tym, co się dzieje. Pozwolić dziecku na przeżycie każdej emocji. Złość jest trudniejsza do akceptacji niż smutek, ale jest równie ważna. Tak samo jak gniew czy rozczarowanie. Nie oceniajmy ich negatywnie, bo nie ma złych emocji. Każda z nich ma duże znaczenie i pozwólmy im przetoczyć się przez ciało i umysł dziecka, towarzysząc mu obok, nazywając to co może czuć, by w przyszłości łatwiej było mu ją zidentyfikować. Ograniczać niepotrzebne przestymulowanie. Jeśli wiemy, że nasze dziecko nie lubi być w zatłoczonych i hałaśliwych miejscach, takich jak np. galerie handlowe, to go po prostu tam nie zabierajmy. Sprawdzajmy co jakiś czas, czy coś się zmieniło, ale wycofujmy się, jeśli czujemy, że dziecko nie jest gotowe na takie doświadczenia, które angażują układ nerwowy na wielu poziomach. Szukać rozwiązań przez zabawę. Rodzicielstwo przez zabawę to koncepcja budowania relacji w rodzinie autorstwa Lawrence’a Cohena. Odsyłam Was do świetnej książki tego autora, w której przekonuje rodziców, że podczas zabawy można znacząco wspierać poczucie wartości dziecka i wyciągać dużo dobrego. Dbania o siebie. Bez tego ani rusz. Z pustego i Salomon nie naleje, więc bądźmy rodzicami, którzy potrafią o siebie zadbać, chociaż w minimalnym stopniu. By frustracja i złość, które pojawiają się kilkanaście razy dziennie – miały gdzieś ujście. ROZKWIT WRAŻLIWOŚCI Wiem, że te wszystkie informacje są trudne do wprowadzenia w życie, gdy jesteśmy przeciążone i zmęczone. Sytuacje w prawdziwym życiu są również bardziej skomplikowane, ale być może uda Wam się spojrzeć na wysoką wrażliwość jako coś niezwykle interesującego, choć na pewno trudnego do oswojenia. Towarzyszenie wysoko wrażliwym dzieciom jest trudne. Wiem też, ile energii potrzeba, by poczuć się dobrze z wysoką wrażliwością. Ale jeśli uda nam się zaopiekować tym kawałkiem siebie lub dziecka, to zobaczymy pełen rozkwit. Tego Wam i sobie życzę. A jeśli widzimy wokół siebie wysoko wrażliwe dziecko, to nie oceniajmy go pochopnie, tylko pozwólmy mu i jego rodzicom funkcjonować w taki sposób, jaki jest dla nich ważny. Jeśli również jesteście wysoko wrażliwymi rodzicami i ten Wpis okazał się dla was pomocny, koniecznie dajcie znać! Wysoka wrażliwość to cecha, która dotyczy około 15-20% populacji. Z pojęciem wrażliwości wiąże się wiele uprzedzeń i krzywdzących etykiet, dlatego warto podjąć ten temat, rozszerzając stereotypowy zakres postrzegania tak zwanych „nadwrażliwców”. Często możemy spotkać się ze stwierdzeniami typu „z tym dzieckiem jest coś nie tak – jest zbyt dojrzałe, małomówne, ciche, wrażliwe, wycofane” – tak jakby było to coś wymagającego naprawy, korekty. Owszem, dzieci z wysoką wrażliwością mogą być większym wychowawczym wyzwaniem, ale jeśli nauczymy się szanować ich temperament, wzmacniać i wspierać ich potencjał, zobaczymy, że wysoka wrażliwość to wartość, która wiąże się z wielką empatią, kreatywnością, pasją, zaangażowaniem i intuicją. Czym jest wysoka wrażliwość i jak się przejawia? Wysoka wrażliwość jest cechą wrodzoną, związaną z temperamentem, neurologicznym uwarunkowaniem, wyższą pobudliwością komórek nerwowych. Możemy ją rozpatrywać na kilku płaszczyznach: – fizycznej – dziecko przejawia większą wrażliwość na tkaniny, zapachy, dźwięki, temperaturę, mocniej reaguje na głód czy ból niż inne dzieci, może być bardziej podatne na występowanie pokarmowych alergii; – emocjonalnej – dziecko z łatwością przejmuje nastroje innych osób, świetnie odczytuje niewerbalne przejawy emocji , intensywniej przeżywa emocje , szybko wpada w entuzjazm, szybko się zasmuca; – społecznej – dziecko nie lubi, gdy dużo dzieje się w jednym momencie, nie lubi nagłych zmian, nie lubi być w centrum uwagi, zwłaszcza gdy znajduje się wśród obcych ludzi. Dzieci wyjątkowo wrażliwe nie przepadają za głośnymi, zatłoczonymi miejscami, zbyt duża ilość bodźców sprawia, że stają się drażliwe, rozkojarzone, zmęczone. Nadmierna stymulacja stanowi wyzwanie dla ich wysoko pobudliwego układu nerwowego. Widzą i czują więcej, mają większą świadomością detali, subtelności w otoczeniu. Zauważają rzeczy, na które inni być może nie zwróciliby uwagi: za zimno, za gorąco, zbyt drapiąca, uwierająca koszulka, niewygodny materac, trudna do zaakceptowania mieszanka smaków w potrawie. Charakteryzują się także wysoką refleksyjnością, ostrożnością, lubią najpierw przemyśleć wszystkie dane, zanim podejmą działanie. Potrzebują też więcej czasu, żeby zaadoptować się do nowych warunków, w tym rzeczywistości szkolnej. A ponieważ wszystko przeżywają mocniej, mają większą empatię, mocniej dotyka ich bycie świadkiem cierpienia, niesprawiedliwości, wykluczenia. Mogą być bardziej wrażliwe na krytykę, długo i mocno przeżywać porażkę. Jak wspierać? – Przede wszystkim zaakceptuj i uszanuj to, że Twoje dziecko czy Twój uczeń jest osobą wysoko wrażliwą i nie jest to żadna wada! Zobacz w tym wartość i zaletę. Akceptuj i wspieraj je takie, jakim jest. Nie strofuj za bycie rozkojarzonym, bujającym w obłokach myślicielem. Zachęcanie dziecka do tego, żeby było bardziej śmiałe, twarde, rywalizacyjne, mniej przejmowało się wszystkim, co je spotyka, może przyczynić się do wyższego poziomu lęku i zaniżonej samooceny, poczucia, że nie może być akceptowane za to, kim jest. Jeśli dziecko o wyjątkowej wrażliwości nie spotka się ze zrozumieniem i wsparciem ze strony dorosłych, będzie bardziej podatne na depresję, lękliwość i nieśmiałość. Alexander Thomas i Stella Chess (Thomas, Chess, 1977) w swojej teorii temperamentu posługują się terminem „dobroci dopasowania”, czyli zgodności pomiędzy środowiskiem dziecka a jego temperamentem. Nawet jeśli masz poczucie, że dziecko przesadza, dramatyzuje – ono naprawdę może być na granicy wytrzymałości – uszanuj to, wysłuchaj. Zastanów się, jak możesz mu pomóc się wyciszyć. Nie namawiaj na siłę do aktywności, które powodują wysoki poziom pobudzenia i stresu, ale zachęcaj do aktywności, które dziecko lubi – np. nie przepada za gwarnymi imprezami urodzinowymi czy grą w piłkę, ale lubi spotkania w mniejszym gronie z osobami, które dobrze zna, uwielbia gimnastykę, bardzo dobrze się czuje, uczestnicząc w zajęciach kółka teatralnego. Pomóż dziecku cieszyć się z aktywności, które nie wymagają współzawodnictwa (np. czytanie, wspólne tańczenie, śpiewanie, gotowanie). Dziecko może być wyjątkowo zdolne, jeśli chodzi o gry wymagające strategicznego myślenia, kreatywności, wyłapywania nawet najbardziej subtelnych różnic (łamigłówki, warcaby, puzzle). Dzieci wysoko wrażliwe szybko przejawiają zainteresowanie kwestiami społecznymi, egzystencjalnymi, chcą poznać sens tego, co się dzieje dookoła , potrafią zasypywać pytaniami „dlaczego?”, „po co?”. Książki, gry, filmy edukacyjne – możesz podsuwać mu różne opcje! – Stwórz mu optymalne warunki do działania. Gdy dziecko potrzebuje więcej czasu na wykonanie polecenia – poganianie, popędzanie, okazywanie zniecierpliwienia, ocenianie tylko pogorszą sytuację, podnosząc poziom jego pobudzenia i stresu (w takim stanie nie ma warunków zarówno do działania, jak i efektywnej komunikacji). Nie naciskaj, ale też nie zniechęcaj do aktywności, cierpliwie wspieraj w stawianiu kroków, stawianiu czoła nowym sytuacjom. Dziecko wysoko wrażliwe może wypadać gorzej, kiedy znajduje się pod presją i gdy jest obserwowane – np. gdy wszyscy w klasie słuchają, jak udziela odpowiedzi – pomimo że doskonale zna odpowiedź na pytanie, doznaje silnego stresu i blokady, „czarnej dziury” w pamięci. Mając to na uwadze, postaraj się nie wyrywać znienacka do odpowiedzi na forum rodzinnym/klasowym. Pozwól mu zabierać głos, kiedy poczuje się do tego gotowe, bierz pod uwagę wypowiedzi pisemne, organizuj dyskusje w mniejszych grupach. – Rozmawiaj z nim na temat tego, czym jest wysoka wrażliwość i jak może wpływać na działanie. Wytłumacz, że ma zdolności i umiejętności, ale nowe okoliczności, stres, hałas, publiczność czy inne intensywne bądź długotrwałe bodźce mogą wpływać na nie obezwładniająco, przytłaczająco. Pokazuj mu też całe piękno, które wiąże się z byciem wrażliwcem. – Pomóż dziecku nazwać i wyrazić silne emocje, które mu towarzyszą – zabierz do cichego, spokojnego miejsca, pozwól w sposób bezpieczny wyrazić to, co przeżywa. Dziecko, które otrzymuje wsparcie emocjonalne, nie musi samotnie zmagać się z wysokim pobudzeniem, które mu towarzyszy i którego nie rozumie. Z czasem nauczy się radzić samodzielnie z silnymi emocjami . – Ucz dziecko, że ma prawo mówić „nie” (dzieci wysoko wrażliwe często mają silną potrzebę pomagania, zaspokajania potrzeb i zadowalania otoczenia). Jak pisze Elaine Aron, badaczka, która wprowadziła i opisała pojęcie „osoby wysoko wrażliwej” (Aron, 1996; 2002), dzieci wyjątkowo wrażliwe, to dzieci przyjacielskie, ciekawe, bystre, skrupulatne, entuzjastyczne, kreatywne, lubiące wyrażać się poprzez sztukę, obdarzone intuicją, bogatą wyobraźnią, empatyczne, i kontaktowe. Pod wpływem natłoku bodźców i stresu mogą być tymczasowo zdenerwowane i zaniepokojone. Jednak gdy otrzymują odpowiednie wsparcie, uczą się, że można sobie z tym wysokim pobudzeniem i silnymi emocjami radzić oraz wzrastają w poczuciu, że ich wrażliwość jest skarbem, czymś pięknym i wyjątkowym, a nie wadliwym czy wstydliwym. Literatura cytowana: Aron, E. N. (1996). The Higly Sensitive Person: How To Thrive When the World Overwhelms You. New York: Birch Lane Press. Aron, E. N. (2002). The Higly Sensitive Child: Helping Our Children Thrive When the World Overwhelms Them. New York: Broadway Books. Thomas, A., Chess, S. (1977). Temperament and development. New York: Brunner/Mazel. Wysoko wrażliwe dziecko – kim jest? (część 1) Wysoko wrażliwe dzieci są w naszej populacji od zawsze. Wcześniej mówiono o nich, że są nieśmiałe, że to introwertycy, dzieci bojaźliwe lub tzw. „wolno rozgrzewające się”. Dzięki licznym badaniom wykonanym przez zespół naukowców pod skrzydłami Elaine Aron (również osoby wysoko wrażliwej) wiemy, że to nie do końca prawda. Wśród wysoko wrażliwych osób 70% to introwertycy, ale pozostałe 30% to ekstrawertycy. Kim więc jest dziecko wysoko wrażliwe? Co to znaczy, że dziecko ma wysoką wrażliwość emocjonalną? Szybko płacze, gdy ktoś zrani jego uczucia. Martwi się bardziej niż jego rówieśnicy. Cieszy i jest radosne „całym sobą”. Zastanawia się, zanim coś zrobi. Często jest zamyślone i obserwuje otoczenie, co błędnie jest interpretowane jako nieśmiałość czy strach. Bywa wyjątkowo życzliwe i sumienne. Bardzo martwi się niesprawiedliwością, okrucieństwem czy brakiem odpowiedzialności. Termin wysoka wrażliwość został wprowadzony przez profesor Elaine Aron. Jak pisze autorka, „nie odkryłam żadnej nowej cechy, a jedynie nadałam istniejącej właściwą nazwę”. Wysoka wrażliwość to cecha dziedziczna (wysoko wrażliwe dzieci zwykle mają wysoko wrażliwych rodziców), która niezależnie od płci występuje u 15-20% dzieci. Jest ona widoczna już w niemowlęctwie. Wysoko wrażliwe niemowlęta podskakują, gdy muzyka głośno gra, płaczą, gdy światło razi je w oczy, raczej chcą jeść tylko wybrane potrawy, odłożone na chwilę do łóżeczka zaczynają płakać. Mówi się, że najlepiej się czują u opiekuna na rękach. Starsze dzieci cechuje wysoka wrażliwość emocjonalna. Cechy dzieci wysoko wrażliwych Wysoka wrażliwość, która dotyczy również dorosłych ludzi, obejmuje 4 cechy. Aby mówić o wysokiej wrażliwości, wszystkie powinny być obecne u dziecka. Głębokie przetwarzanie – dziecko jest bardziej świadome tego, co się dzieje, zarówno wewnątrz jego ciała, jaki na zewnątrz (w otoczeniu). Głębokie przetwarzanie może mieć charakter nie do końca świadomy. Cechy świadczące o głębokim przetwarzaniu: powolne i stopniowe przyzwyczajanie się do nowych sytuacji i rzeczy z uwagi na silną potrzebę obejrzenia, obserwowania i podjęcia decyzji, czy włączyć się do działania czy też nie; trudności z podejmowaniem decyzji wynikające z potrzeby zebrania wielu szczegółów i rozważenia za i przeciw; raczej wolne przyswajanie nowych osób, rzeczy czy sytuacji np. w szkole; zadawanie głębokich, refleksyjnych pytań, często ponad wiek dziecka; używanie trudnych słów, którymi zwykle posługują się dużo starsze dzieci, a nawet dorośli. Łatwość ulegania przestymulowaniu – dotyczy to poczucia przeciążenia układu nerwowego z uwagi na wymienione wcześniej głębokie przetwarzanie. Wynika to z faktu, że dzieci wysoko wrażliwe są bardziej czułe niż rówieśnicy na docierające bodźce czy to fizyczne, czy to społeczne. Te dzieci po prostu myślą intensywniej niż rówieśnicy, a także zauważają wiele przeszkadzających im rzeczy, na które inni w ogólnie nie zwracają uwagi np.: * hałas, * faktura ubrania, * kamyk w bucie, * wilgotne ubranie, * drapanie metki, * szwy w ubraniach, nawet w skarpetkach, * przyprawy (nie tylko orientalne) oraz zapachy. Dzieci wysoko wrażliwe szybciej się męczą psychicznie i fizycznie. To dlatego preferują raczej ciche zabawy oraz potrzebują dodatkowych przerw. Zdarza się, że dbając o siebie i chcąc uniknąć przestymulowania, będą też unikać rodzinnych obiadów, urodzinowych przyjęć lub będą chciały nieoczekiwanie wrócić do domu. Mogą nawet rezygnować z gier zespołowych czy występów na forum np. klasy, szkoły, rodziny. Po dzieciach wysoko wrażliwych widać przeciążenie i stres, to dlatego zdarza się, że ich zachowanie jest odczytywane przez otoczenie jako dziwne, nieadekwatne lub przesadne. Reaktywność emocjonalna połączona z empatią – oznacza, że te dzieci dużo częściej niż rówieśnicy silnie reagują emocjonalne zarówno na doświadczenia pozytywne, jak i negatywne. Ponieważ wszystko odczuwają głębiej, to dużo łatwiej wybuchają intensywnym płaczem czy cieszą się całym ciałem. Np. silnie reagują, gdy popełnią błąd i nieważne, czy jest on duży czy mały. Empatia oznacza wrażliwość na przeżycia i emocje innych ludzi. Te dzieci po prostu wiedzą, co czują i co myślą inni. Empatia w połączeniu z silnymi emocjami oznacza współczucie. Zauważają cierpienie i stres innych – rodziców, rówieśników oraz zwierząt. To dlatego przeraża je okrucieństwo czy niesprawiedliwość. Wyczulenie na subtelne bodźce – oznacza wrażliwość na nawet bardzo ciche dźwięki, ledwo wyczuwalne zapachy, nowe smaki itp. Ale są również takie dzieci, u których bardziej rozwinięte są nie narządy zmysłu, a wyższy poziom myślenia i odczuwania. To dlatego mocno reagują na najmniejszą oznakę naruszenia ich integralności i autonomii czy brak akceptacji. Od razu wyczuwają przyjazny bądź nieprzyjazny ton głosu, mimikę, gesty u rodzica, rówieśnika czy nauczyciela. Wyczulenie na bodźce skutkuje tym, że dziecko usłyszy śpiew ptaka, odgłos jadącego w oddali samochodu. Dostrzeże znacznie więcej niż inni, co przedstawia określone dzieło sztuki, wyczyta więcej z lirycznego wiersza. Dzieci wysoko wrażliwe potrafią uważnie myśleć, głęboko odczuwać i zwracać uwagę nawet na drobne niuanse rzeczywistości, co pozwala im widzieć świat w szerszej perspektywie. Wspomniana już Elaine Aron mówi, że “wychowanie wysoko wrażliwego dziecka to wspaniały podarunek dla świata”, choć dbanie o to, by te dzieci się dobrze rozwijały, jest nie lada wyzwaniem dla rodziców. Z drugiej strony dla tych dzieci niezwykle ważne jest środowisko, w którym przyjdzie im żyć i mieszkać. Okazuje się, że niesprzyjające im otoczenie, wystawianie na zbyt duży stres, krytykę czy stanowcze egzekwowanie konsekwencji, może spowodować, że dziecko wróci do zachowań i problemów typowych dla młodszego wieku. Kiedy wysoko wrażliwe dziecko dobrze czuje się w rodzinie, może zachowywać się bardziej dojrzale niż jego rówieśnicy. „Jeśli pragnie się mieć wyjątkowe dziecko, trzeba się na to wyjątkowo przygotować”.

dziecko wysoko wrażliwe w szkole